STRONA AUTORSKA
Książka "Nie wiesz o mnie wszystkiego" Joanny Jagiełło to kolejna pozycja, którą chciałbym Was zainteresować. Z góry jednak mówię, że należy się do niej odpowiednio przygotować i nie traktować w kategorii leku na podły nastrój. Bo tak nie będzie.
Głównymi bohaterami są Adam (nastoletni gej) i jego przyjaciółka Magda, próbująca wyrwać się z toksycznego związku. Ale nie mamy tu do czynienia z ckliwym romansem i przepełnioną nadzieją bajką. Oj, nie... Tak naprawdę jest to książka o... samotności.
Jest to trudna pozycja, nawet ciężka. I żeby nie było – to nic złego. Zresztą, opisywałem tu cięższe pozycje, jak choćby "Most Ikara", dając im przecież wysokie noty. Problem w tym, że w tej książce nagromadzenie traumy, problemów i trudnych spraw jest tak duże, że w pewnym momencie zaczyna to uwierać, wręcz dusić. Homofobia, kłamstwa, depresja, przemoc, hejt, agresja, samotność, toksyczne relacje, gwałt, próba samobójcza... Wygląda to tak, jakby autorka chciała zmieścić w jednej powieści cały syf tego świata. I OK, chwała jej za to, że stara się temu przeciwstawić, ale... po prostu mam wrażenie, że jest tego za dużo i przez to książka chwilami zwyczajnie męczy, niczego przy tym nie rozwiązując. Nawet mimo tego, że pióro autorki jest naprawdę dobre. Jasne, wiecie jakie jest moje podejście do hurraoptymistycznych czytadeł spod znaku YA, ale tu (moim zdaniem) mamy pewne przegięcie w drugą stronę. Nie jest to lekka lub chociaż uspokajająca lektura do poduszki albo wyciszenia się. Pozostawia w czytelniku ślad na długo, tyle że to ciężki, brudny ślad.
Czy warto tę książkę przeczytać? Tak, ale z zachowaniem pewnej ostrożności i wiedząc, na co się piszemy. Bo to nie jest bajka, tylko rzeczywistość, nawet jeśli chwilami nie do końca realna i logiczna.
Moja ocena: 6.0
Średnia ocena w serwisie "Lubimy Czytać": 6.2
Znajdź mnie!
Dorian Frank (2025)